i ona do mnie w tym szpitalu, w tej palarni, tej nocy mówi:
- proszę cię
- o co?
- nie molestuj mnie
- a jak ja cię molestuję
- seksualnie
...
przed oczami mi stanęło, jak ona idzie z tym urojeniem i podaje mnie na policję normalnie napad z ch*** w ręku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz