Wczoraj wieczorem role na chwilę się odwróciły. Ten zły duch, który mieszka w moim sercu i bez przerwy patrzy w moją jaźń - wczoraj to ja zajrzałem w niego. Przez chwilę bałem się, że porwie moją duszę - ale nie porwał. Zamiast tego poczułem jego panikę, widziałem jak miota się wokół mojego łóżka.
Chętnie bym to powtórzył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz