Wszechświat wyciera mordy poetom unurzanym w chaosie. A ma wszechświat kształt Pięknej Pani.
Chociaż ten dla nas widoczny, ma kształt przywodzący na myśl węża pożerającego własny ogon - torus. I im bardziej pożera, tak sam staje się obszerniejszy, wziąć niewyobrażalnie zwiększając ogrom swojego grzechu, który spadnie na niego, gdy Piękna Pani zetrze mu głowę swoją stopą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz