piątek, 20 października 2017

śmieszki heheszki

  Biedronka. Szukam słonecznika i nie mogę znaleźć. Zatem szukam kogoś z obsługi, żeby spytać. Nikogo. O, jeden gość, to może być on. Podchodzę, pytam:
- Pan może z obsługi?
  Cisza. Zmierzył mnie wzrokiem.
- A wyglądam jak ktoś z obsługi?
- ...
- No trochę tak.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz