Mówisz mi, że nie chcesz mnie zabijać - nie wspominasz dlaczego.
Mówisz, że kłamię gdy nie chcę się zgodzić na Twoją rzeczywistość
Mówisz, że jak już muszę żyć, to żebym chociaż żył dobrze.
Skoro żyję do tej pory, starając się żyć dobrze, czy też popełniając błędy, tak samo mnie nienawidzisz, wnioskuję że masz plan mnie wykorzystać.
I potem powiesz, że to moja wina.
Żyję, łapię milisekundy wolności..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz